Księgi wtóre - Pieśń XXI

Jan Kochanowski

Srogie łańcuchy na swym sercu czuję;
      Lecz to szczęściem szacuję,
Żem jest tak pięknym sidłem ułowiony;
Wesoło żywę, w trosce położony,
      A w tym swoim wzdychaniu
Mam rozkosz przeciw ludzkiemu mniemaniu.
      Oczy dziwnej piękności,
W których się wszytki najdują wdzięczności,
      Dzień to błogosławiony,
Kiedym ja waszym sidłem upleciony!

Inne teksty autora

Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski