Zobaczyć
Dostrzec
Zdarzenia
Najprostsze
Na nowo
Skojarzyć
Bez ciała
Bez twarzy
Tu jestem
I wszędzie
Co będzie
To będzie
Ten walc
I ten temat
Już nie ma
Mnie nie ma
Zdziczałe
Ogrody
Zetlałe
Zachody
I mnożą się
Słońca
Bez końca
Bez końca
Księżyce
Zbyt jasne
Oddale
Przepastne
Bez ciała
Bez twarzy
Skojarzyć
Skojarzyć
Raz, dwa, trzy
Niech patrzy
Kto chce i
Kto nie chce
Jak tańczę
Umykam
Wiruję
Na ścieżce
To ścieżka
Donikąd
W jałowe
Pustkowie
Tam prawdy
Jedynej
O sobie
Się dowiem
Dostrzec
Zdarzenia
Najprostsze
Na nowo
Skojarzyć
Bez ciała
Bez twarzy
Tu jestem
I wszędzie
Co będzie
To będzie
Ten walc
I ten temat
Już nie ma
Mnie nie ma
Zdziczałe
Ogrody
Zetlałe
Zachody
I mnożą się
Słońca
Bez końca
Bez końca
Księżyce
Zbyt jasne
Oddale
Przepastne
Bez ciała
Bez twarzy
Skojarzyć
Skojarzyć
Raz, dwa, trzy
Niech patrzy
Kto chce i
Kto nie chce
Jak tańczę
Umykam
Wiruję
Na ścieżce
To ścieżka
Donikąd
W jałowe
Pustkowie
Tam prawdy
Jedynej
O sobie
Się dowiem