"Korona"
W rubin stopić swoją dumę i serdeczny ból,
W szmaragd nadzieje swoje i lasów zielenie,
W topaz swą młodość złotą i zboże wszech pól,
W szafir morze i słodkich twych oczu wspomnienie.
I w żarze, którym serca mego tchną płomienie,
Z złota, jakiego nie śni dla swych miodów ul,
Bez wytchnienia kuć dla cię, dzień i noc, szalenie,
Koronę, jakiej nie znał żaden ziemi król.
I zaprzysięgłszy ci na życie i grób,
To świata wszechbogactwo rzucić ci do stóp
I bezgranicznie szczęście swe płakać w łez zdroju:
Potem pośród zamętu rozkoszy i mąk
Oszaleć od pierwszego dotknięcia twych rąk
I lecieć umrzeć za cię w jakimś strasznym boju!