Literatura

Wichr szalał w nocy... (wiersz klasyka)

Leopold Staff

Wichr szalał w nocy, a gdym wyszedł rano,
          Pod niebem bez promieni
Ujrzałem ziemię liściami zasłaną,
          Przepychem twym, jesieni.

Jak żniwo życia mego, czar twej krasy
          Dany na łup zniszczeniu
i nagie, czarne sterczą w niebo lasy
          W zadumie i w milczeniu.

Patrząc, jak zimna zgryza im ulewa 
          Wczorajszy skarb bogaty,
Bądźcie, me serce i duszo, jak drzewa,
          Wznioślejsze od swej straty.

przysłano: 5 marca 2010

Leopold Staff

Inne teksty autora

Kochać i tracić
Leopold Staff
Rzeczywistość
Leopold Staff
Deszcz jesienny
Leopold Staff
Droga
Leopold Staff
Odys
Leopold Staff
Bonaccia
Leopold Staff
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca