Jesień

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Zardzewiałe róże jesieni
patrzą w przestrzeń białą od deszczu -
deszcz niebo przyszywa do ziemi
tysiącem ściegów i dreszczów, -

I wszystko psuje się, paczy,
cieknie, zgnilizną broczy,
lecz nie na zawsze, z rozpaczy -
ale na krótko, z rozkoszy.

Inne teksty autora

* * * - Niebieskie migdały 1922

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Ach, to nie było warte...

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

* * *(Świat jak mydlana bania..)

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

A gdy przyszedł...

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Poduszka z chmielu

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Róże dla Safony

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Miłosny uścisk

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Historia o czarownicach

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

Zapach jesienny

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

* * *(Gdy pochylisz nade mną...)

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska

*** (Jaki jest motyl?)

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska