*** (Piękno, ale tyle widać...)

ksiądz Jan Twardowski

 

 

Piękno, ale tyle widać

tak jakby wszystko oprócz Niego

widzisz brzozę żółtą w jesieni

białe kwiaty kminku

przeszłość zawsze czystą

bo to co przeszło wzrusza jak ogonek w śniegu

i można potem znaleźć nawet czego nie ma

ufne pszczoły co swą matkę wypuszczają same

nad ciepłym suchym ulem nie przegrzanym w słońcu

by powrócić pod wieczór jak złoto zmęczone

krzyż zachodu na niebie naga baba w wodzie

bo każdy ma dwie dusze a jedną na co dzień

i tyle innych cudów jak czaple szczęśliwe

a czaple są udane jeżeli są krzywe

 

Nie widzisz Go z żadną gwiazdą

ze świnką serdeczną

bo piękno - to po prostu Jego nieobecność

dzieło aż tak wielkie że anonimowe

Inne teksty autora

ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski
ksiądz Jan Twardowski