Jezu z warszawskiej katedry
Jezu czarny i srebrny –
Cierpiący – rzuć na ręce
niemego smutku więcej.
Jeszcze jedno cierpienie
jeszcze jedno rozstanie –
lampę jasną na stole
jak najmniejsze mieszkanie.
Bardziej gorzką niewdzięczność –
pożegnania, powroty –
stułę taką by księżyc
dowiązywał się złoty.
Jeśli las to szumiący –
jeśli rzeki urwiste –
a serce na złość ludziom
i naiwne i czyste.