"Jeśli ty i ja budząc się"
jeśli ty i ja budząc się
odkryjemy (w jakiś sposób
w ciemności) że ten świat został
zerwany jak liść
koniczyny z zielonej łąki
bez-
czasu; spokojnie
zwracając
ku mnie
domyślne lustra którymi są twoje oczy
przekażesz mi nieco
więcej niż po dwakroć i tak
łagodnie
to wszystko co
podczas gdy spaliśmy podczas
gdy byliśmy czym innym znikło: a ja
niejasno
uśmiechnięty
znowu wejdę powoli
w to szczególne królestwo
(snu)
. podczas gdy coś
innego
obcałowuje bez tchu
pamięć która jakże rozkosznie
fruwa w
jutrze bez ostrych wiraży
tłum. Julia Hartwig