Dialog dwu modlitw w nocy - bo modlą się właśnie
Dziecko, które wnet zaśnie, mężczyzna, co kroczy
Schodami ku kobiecie, która dziś umiera:
Jedno z nich nie dba teraz, gdzie je sen uniesie,
Drugi we łzach ma oczy, bo ona dziś zgaśnie -
Mroczniejsze dźwiękiem głosu, który płynie ponad
Skrawek gruntu zielony w przychylne niebiosa
Z ust mężczyzny, co kroczy, dziecka, co wnet zaśnie.
Dźwięk modlitw teraz właśnie odmawianych w nocy,
O sen w pszenicznych kłosach i za tę, co kona.
Wzleci troską jednaką. Czy uciszą kogo?
Czy dziecko ma spać błogo a mężczyzna płakać?
Dialog dwu modlitw w nocy odmawianych właśnie
W żywych, w martwych nie zgaśnie; mężczyzna, co kroczy
Do konającej, taką niech ujrzy od progu,
By w płomieniu miłości nie mogła umierać.
Dziecko, co nie dba teraz, do kogo się wznosi
Modlitwą, niechaj w żalu utonie jak w grobie,
Przez sen widząc nad sobą ciemnooką falę,
W której od do niej kroczy, tej, która już gaśnie.
Dialog modlitwy
Dylan Thomas
Inne teksty autora
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas
Dylan Thomas