Topiele i błota...

Sergiusz Jesienin


Topiele i błota,

Nieba siwy pas.
Iglastą pozłotą
Pobrzękuje las.

Ćwierkocze sikora
Z kędzierzawych pni,
Jedlina wieczorna
Gwar kosiarzy śni.

Wozy łąką, skrzypiąc,
Wloką się wśród ziół.
Pachnie suchą lipą
Od ciosanych kół.

W wiatru świst poranny
Wsłuchuje się chrust...
Kraju zapomniany,
Języku mych ust.

Inne teksty autora