Monotonia

Konstandinos Kawafis

Za jednym dniem drugi dzień — koleją jednostajną —
nadchodzi i przemija, tej samej treści, barwy.
I zdarzą się, i znów się zdarzą te same sprawy,
chwile te same znajdują nas i porzucają.

Tydzień przemija, a za nim — nowy tydzień.
To, co się stanie, przewidzieć łatwo: cienie,
światła te same, zawsze to samo brzemię.
Jutro, które już wcale nie jest jutrem, znowu przyjdzie.

Inne teksty autora

Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis