Tyle w nas wiary co niemocy
Nadziei - ile rozczarowań
Pozwól nam Panie w dzień powszedni
Prawdziwie ludzką twarz zachować.
Tyle pokory w nas co pychy
Słabości tyle co i siły
Wskaż nam dziś Panie drogę prostą
Wśród tych pokrętnych i zawiłych.
Przychodzimy stąd dokąd idziemy
Umęczeni mniej czy też bardziej
I jedynie to jedno wiemy
Że z tej drogi się skrótów nie znajdzie.
Tyle w nas prawdy co obłudy
Upadków tyle ile wzlotów
Spraw Panie by na rejs ostatni
Każdy w godzinie swej był gotów.
Tyle odwagi w nas co strachu
I klęsk sromotnych co i zwycięstw
Wybaw nas Panie od nas samych
Skoro nie umie tego życie.
8 września 2002 Londyn