Niechaj oczy ci wyszepcą
Pożegnanie: wargi drżą
Cięzko, o jak ciężko rzec to...
A dojrzały przeciem mąż!
Jakiż nikły w tym momencie
Każdy uczuć jawny pąk:
Zimne - twoich warg dotknięcie
Słaby - uścisk twoich rąk
Dawniej całus... gdzieś... w pośpiechu -
O, jak cudny był to szał!
Tak fijołki nam uciechą,
Kto jest w marcu pierwsze rwał.
Nic już nie mam do zerwania -
Brakło kwiatów, brakło róż:
Wiosna wkoło, miła Franiu,
Dla mnie jesień... jesień już...