wystukaj do mnie list porą przelotną
no niech będą w nim kruki
przerażony jestem w takim trwaniu
na końcu tęczy widziałem kilka obłoków
z hakiem
mam już tylko dalej po sąsiedzku
zapłacę za następną taksówkę
i mi się pomylą zęby straszliwie
tak jakby o niczym głębszym
słodkim językiem
tu napisanie żałosne
muzyka niskich lotów
nuty żarłoczne
… same wady moich obyczajów.
lekkiego pióra
( dla płótna z życzliwości prześcieradeł )
lecz nie złośliwego trwania w wieczności
prędzej odwiedzaniu siebie
raz na jakiś czas
podobnie - podniebnie
niech będzie i źle nie zabrzmi :P
bunty szybko giną, ogień rewolucji gasi się w zarodku :P
"wystukaj do mnie list porą przelotną
no niech będą w nim kruki
przerażony jestem w takim trwaniu
na końcu tęczy widziałem kilka obłoków
z hakiem"
a jakoś tak nijak. jeszcze nawet ciekawe jest płótno z życzliwości prześcieradeł, ale nic więcej dla siebie nie widzę w tym tekście.
lepiej ograniczyć cienie :P