Idę ulicą
Jest noc
Idę
Idę ulicą
Jest księżyc
i sen dookoła
Mógłbym iść gdziekolwiek
a idę do siebie
wśród księżyca i pijackich wrzasków
mógłbym iść poprostu
a wracam do siebie
Wracam
Jacek Pietrzyk
Jacek Pietrzyk
Wiersz
·
11 października 2009
"a wracam do siebie" - bez "do siebie"; wiemy to z wcześniejszego fragmentu
Nie wiem. Druga i trzecia strofa trochę zaintrygowały i chyba z nich mógłby być ciekawy tekst.
Pozdrawiam.
a wracam do siebie" - pije się to i prosto się nie chodzi, zatacza okręgi i w końcu wraca do domu jak bumerang. no ale tu trochę inna kwestia się pojawia, jakby tego podmiotka naszego ciągle straszyli, a on taki lękliwy, że wrzaski pijaczków sprawiają, że za każdym razem ucieka do domu.
prosto, przejrzysto, a jednak można z tego wyciągnąć coś dla siebie.