Literatura

veni vidi vici i tak gówno z tego (wiersz)

krystek1616

bo dawno poezji nie było...

próbowałem pozbierać papierki  zetrzeć kurze
zrobić pranie mózgu wynieść śmieci wyprowadzić myśli
na smyczy psią kupę uprzątnąć z trawnika przed domem

myślałem łatwa jest praca przy gilotynie wystarczy
tylko podłożyć równo kartki i uważać na paluszki żeby
nie zostały odseparowane od reszty korpusu

jednak ktoś poprzestawiał neurony pozaplatał
druty w innych miejscach niech teraz martwi się
o styki na łączach


słaby+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Krystian T.
Krystian T. 19 lipca 2010, 00:59
jak w ogóle mogłaś mnie pomarańczem potraktować!!! nieładnie oli, nieładnie:P
Olivia B.
Olivia B. 19 lipca 2010, 01:06
proszę o wybaczenie, następnym razem będzie czerwień ;p
Krystian T.
Krystian T. 19 lipca 2010, 01:07
niebieski, chcę niebieski!!!!!! do oczu mi będzie pasował:D
Mithril
Mithril 19 lipca 2010, 09:22
"bo dawno poezji nie było... " - ......................i chyba nie będzie
Jadwiga G.
Jadwiga G. 19 lipca 2010, 13:44
"z trawnika pod domem" - nie powinno być przed domem? sądząc po tytule w poincie spodziewałabym się czegoś mocniejszego, taka dosyć bezpłciowa jest wg mnie, najlepiej wyszła 1 strofa
Krystian T.
Krystian T. 19 lipca 2010, 15:22
Mithril - ty to umiesz człowieka pocieszyć ;]
Jadwigo - dzięki, moje niedopatrzenie, poprawię. spróbuję coś wymóżdżyć jeszcze, ale nie obiecuję :)
Figa
Figa 19 lipca 2010, 23:30
Dziwny tytuł xD
Jeśli chodzi o treść, to powiała slumsem, a to skojarzyło mi się ze zbrojami z Grunwaldu, bo czytałam o nich w "Dzienniku Bałtyckim" . Więc sens jakiś tam jest, ale mnie neutrony zastanawiają, co one ogólnie mają do sensu? Chyba skrzywienie biochemu dało znać o sobie :P
Krystian T.
Krystian T. 19 lipca 2010, 23:55
neurony:P bo neutrony to znienawidzona fizyka albo też i chemia, bo w obu naukach mają swoje miejsce. :D
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 20 lipca 2010, 10:34
moim zdaniem druga strofa jeszcze coś ze sobą niesie (tylko na miłość Boską! paluszki?!), najlepiej byłoby ją stąd ewakuować i wprowadzić w nowe środowisko.
Figa
Figa 20 lipca 2010, 20:48
ale neurony też są w biologii. np. neuron czuciowy. Nie? :D
estel
estel 20 lipca 2010, 20:50
Zastanawiam się nad słusznością niektórych zdrobnień - papierki, paluszki, to może tak od razu kurzyki, pranie móżdżku i kupka? Tak użyte zdrobnienia nie pełnią swojej funkcji - nie ironizują odpowiednio.
Jestem za trzecią strofą, niesie sens, ale generalnie to wiersz odesłałabym do dopracowania.
Ir
Ir 21 lipca 2010, 18:42
Tylko trzecia coś ze sobą niesie...........
Ale to pewnie te upały . Pozdrawiam:)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 22 lipca 2010, 10:48
Nic z tego nie będzie - rozebrać aż do fundamentów i spróbować od nowa.
Ce.
Ce. 26 lipca 2010, 06:12
Panie Mithrill bardzo nieładnie tak z góry zakładać.
Czytałam już ten wiersz, ale tu jest chyba w jakiejś wersji okrojonej czy mi się wydaje? Coś średnio ostatnio Ci idzie no.
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 19 lipca 2010 (historia)

Inne teksty autora

***
Krystian T.
***
Krystian T.
pośmiertny
Krystian T.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca