Wiersz o marzycielu

Aniołek

O czym snujesz tak, marzycielu?
Znów późno życie dało ci znak, że jesteś wyjątkowy?
Po raz kolejny wymyślasz nieciekawe zdania,
i to nie na błahy temat.
Myślisz, jak to być ptakiem - fruwać pomiędzy lasami,
mijać wody z błyszczącą od słońca powierzchnią.
Zamienić się w przezroczystą kroplę i płynąć jej ruchami po głębokim morzu,
w źdźbło trawy wśród innych traw,
ziarno prawdy - dookoła tyle kłamstw!

Czyż nie o tym marzysz?
Widzę, zaniemówiłeś.
Sączysz świat i jego kawałki z nadzieją na zmiany,
choć nadal używasz tej samej słomki.

Aniołek
Aniołek
Wiersz · 21 sierpnia 2010
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Już chyba wiem jak to jest z Twoim pisaniem. Czuć tu moc pióra, ale jeszcze nie do końca ją opanowałaś. Wiesz co chcesz powiedzieć, ale wciąż szukasz sposobu jak to zrobić. To akurat bardzo dobrze, bo masz duże szanse na rozwój. Coś czuję, że będziesz zbierać wyróżnienie za wyróżnieniem. Pisz, pracuj nad warsztatem, bo potencjał jest, oj jest!
    Co do tekstu powyższego - niezgorszy, ale nie kupuję. Sprawnie napisane, jednak za dużo tu dosłowności. To oczywiście tylko moje zdanie. :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Aniołek
    To jeden z wierszy, który napisałam tuż po najdłuższej przerwie w pisaniu... :) Jednak skoro tak mówisz...
    Pisać, of course, nie przestanę.

    Dziękuję. :):)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    to też jest istotne;


    "Pisać, of course, nie przestanę." - ........................unikaj poliglotyczno-połetyckiej papki..................która wzorem "osiemnastowiecznejyenteligencyipolski" jako kretyn pozbawiony własnego języka...............wbijali pomiędzy ojcowiznę językową "żabopochodnybełkocik"......... obecnie przebija się poprzez wpływy albionu, u którego dość trudno jest dopatrywać się "polskichdomieszekzapchajdziur"... bywają wyjątki, np, cytaty z łaciny..................tylko, że łacina jest nazwijmy to "klasycznąkolebkąjęzykowokulturo... też, co za dużo, to...

    · Zgłoś · 14 lat
  • Aniołek
    Wartościujesz w tej chwili moją WYPOWIEDŹ? Co wspólnego ma ten komentarz wyżej, w odpowiedzi na komentarz oli, z tym, co napisałeś? To tylko zdanie, myśli poskładane w ostatniej chwili, by tylko... odpowiedzieć. Nie przesadzasz?

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    nie terminowałem ogrodnictwa, aby przesadzać......................."... jako owa swoboda komunikacyjna typu "Pisać, of course, nie przestanę" z akcentem na "of course".....................szybciutko przechodzi w "tfurczy" charakter "piór"?

    bo to jest tak jakby janglik powiedział tytuł płyty znamienitej ekipy
    "The Dark Side of the Księżyc"

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    NIe przejmuj się czepialstwem Mithrila, on już tak ma.

    Zgodzę się z Oli w kwestii tego utworu, jest dobrze napisany, naprawdę nieźle Ci idzie, oczywiście są pewne braki, ale ja raczej dostrzegam możliwości, jakie masz i jak możesz pisać kiedyś. Powtórzę po koleżance, pisz, czytaj, nie odpuszczaj ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ja tylko wskazałem głupotę w nieuzasadnionych "pożyczkach".................... oczywiście Marcin tradycyjnie (to się nazywa projekcja) nie omieszka nazwać czepialstwem

    ale jasne......................on też tak ma

    · Zgłoś · 14 lat
  • Aniołek
    Blablablabla... koniec tych wrednych komentarzy, okej? (Chodzi mi o waszą wymianę zdań)

    Co do ocen - dziękuję. :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "Zamienić się w przezroczystą kroplę i płynąć jej ruchami po głębokim morzu"
    oraz
    "Sączysz świat i jego kawałki z nadzieją na zmiany,
    choć nadal używasz tej samej słomki."

    To dla mnie fragmenty ciekawe i tym razem tylko tyle. Reszta... jeszcze nie, ale to tylko moje zdanie. Czytaj i pracuj. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    "O czym snujesz" - brzmi mi jak kombinowanie, bo ludzie często kombinują, żeby zabrzmieć oryginalnie i zaczynają utrudniać, zastępując słowa synonimami, które niekoniecznie do sytuacji pasują. ja zawsze jestem za prostymi słowami, tylko żeby je dobierać w związki budujące świeże obrazy, znaczenia, klimat itd.

    Kojarzy mi się nieco z "Dzieckiem wojny" (reż. A. Tarkowski), pomieszanie jawy ze snem i nie wiadomo, co z tego jest większym koszmarem. I lot też by się zgadzał ;)

    Jeszcze czeka cię sporo pracy z tekstami. Postaraj się pytania wplatać, a nie zasypywać nimi czytelnika.

    · Zgłoś · 14 lat
Wszystkie komentarze