Literatura

Majakowski obwieszcza dla mnie wiersz z okazji urodzin (wiersz)

Artymowicz anDUCH

 

 

druk wstrzymany wiersze niech staną w miejscu dzieciaki 

wkładamy skarpety z których wychodzi się w światło w kredens –

litery trzonowe tak jak palce wychodzicie na wolność

w światło

 

sutek przemawia do mnie w pogodę i niepogodę tak wstałem i ubrałem się

przed śniadaniem – a przecież ona smaży omlety jakby rodziła dzieci za oknem

sucha bielizna i słoneczko

(biała grymaśna starsza kobieta)

 

Lenin wiecznie żyw !

– zróbcie mu kolonoskopię 

Lenin wiecznie żyw !

– pokażcie mu Odrodzenia

 

 

 

 

                                                                                           1 lis 2011


dobry+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 1 listopada 2011, 19:45
pozostaje mi się uśmiechnąć;-) inni niech się wypowiadają;-) mój uśmiech i jego wymowę znasz wystarczająco dobrze, dlatego z oceny "się nie muszę tłumaczyć" ... Młodzieńcze;-P. bo po co tu moje jałowe gadki;-P dajmy szansę "jajogłowym"...
Radosław Kolago
Radosław Kolago 13 listopada 2011, 13:10
Końcówka jakże bliska sercu!
Artymowicz anDUCH
Artymowicz anDUCH 16 listopada 2011, 18:05
nie mogę sobie odpuścić żartu, który aż się ciśnie - żeby konoloskopia bliska sercu była ?
słyszałem o sercu na dloni ? ale w .....

hah

a tak poważnie Radku - -- cieszę się, że znalazłeś coś bliskiego, coś dla siebie !
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 18 listopada 2011, 22:46
z tą kolonoskopią to świetny pomysł - w końcu będzie miał facet coś wewnątrz ;)

ale tego powtórzenia ze światłem w pierwszej strofie to ja ni w ząb.
Artymowicz anDUCH
Artymowicz anDUCH 21 listopada 2011, 18:23
to może w ząb trzonowy ?;>

a tak poważnie - akurat drugie powtórznie jest wyjaśnione, tak jak pierwsze, tzn. ja tak myślę.
Artymowicz anDUCH
Artymowicz anDUCH 21 listopada 2011, 18:25
choć rozumiem, że samo powtórzeni Ci nie gra - uważasz, że jest nie trafione ?
ja zauważam w tym i kontynuację i podtrzymanie rytmu
Jakint
Jakint 26 listopada 2011, 07:39
"a przecież ona smaży omlety jakby rodziła dzieci" - nie myślałeś nad tym, by dokonać roszady? Wymowa byłaby silniejsza. Zwłaszcza w kontraście z pointą.
przysłano: 1 listopada 2011 (historia)

Inne teksty autora

CESARZ
Artymowicz anDUCH
Omo - Omino xxx
Artymowicz anDUCH
Panie proszą panów
Artymowicz anDUCH
Szuflada
Artymowicz anDUCH
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca