czasem piję tydzień
czasem dwa miesiące
śnią mi się kurwy i policjanci
sanitariusze i zakład pogrzebowy
ksiądz z szufelką
powracam popielcem
jednym jajkiem na miękko
przywracając funkcje życiowe
przyswajania propagandy
w jednym słowie
zamykam całą wiarę
litości
snów nie życzę wrogom
grając w karty z breżniewem
przekładam epizody
jest remis
czyściec mam niewyjęty
pokuta to podstawa
post zbawieniem
walczę
o każdy milimetr