Literatura

Kubańskie cygara (wiersz)

Jarosław Baprawski

 

w moim domu
jest wielu poetów

zbieram pety
prosto z ulicy

kromki chleba ze smalcem
przekładam nędzą
częstuję soloną cebulą

wykrzywiają usta
w zmiętych twarzach

więc śpiewam im pieśni o kurwach
gram rumbę na wzruszeniach
próbuję obudzić życie

oni palą moje wiersze

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Karol Ketzer
Karol Ketzer 14 pazdziernika 2012, 15:52
dobrze robią
abojawiem 14 pazdziernika 2012, 16:57
a niech palą, jeśli tak się napawają
przysłano: 13 pazdziernika 2012 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca