Literatura

dwanaście koszy ułomnych myśli (wiersz)

Jarosław Baprawski

o matko w ciężkiej jasnogórskiej zbroi
o boże którego brakowało mi jak chleba
o wszyscy święci patroni moich kredytów

 

i o wy
nieustający stróże

 

witam was
w swojej celi
czarnym garnuchem
gorzkiej kawy

 

łzą
nakrywam do stołu
w oczekiwaniu

 

gdzie wota i kraty
z obrazem podobieństwa
nie mają nic wspólnego

 

w sieciach
niedzielnych połowów
witajcie

 

czeczeńcy afganistany
podbite narody
bandy hutu

 

nadciągające znad konga
karawany strachu

 

a i wy
serbowie bośniaki
chorwaty i muzułmanie
zaczekajcie na swoją

 

wydaj nam panie
resztę z drobniaków
ziemi obiecanej
krzyżmem palestyny

 

lub posyp popiołem
sześć tysięcy par butów

 

okrytych chwałą
nad moim stołem


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
abojawiem 10 maja 2013, 08:50
ale Cię wzięło na wynurzenia, myślałby ktoś, że nie do pomyślenia przez Ciebie
przysłano: 9 maja 2013 (historia)

Inne teksty autora

I cool
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
z zeznań Baprawskiego
Jarosław Baprawski
Mery Lou
Jarosław Baprawski
w kuluarach
Jarosław Baprawski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca