gdy odchodził
bez grosza
jak stał
to go zaraz
przebierali za anioła
pijacy nieśli trumnę
nawrócone kurwy
kochanki czy żony
zaciągały się łzą
w izbach
tylko bibeloty
i jedna stalówka
nie miał więcej
spuszczał się
jutrznią
aby dziś
na krechę
nakarmił tłumy