umówmy się na trzeźwy poranek nim gosposia sprawi gęsi (wiersz)
Jarosław Baprawski
po paru rozstaniach przestajesz wierzyć
w perwersyjnie zgrabne monologi
pomiędzy jednym kieliszkiem a drugim
trwa dialog z krzesłem
nie wiem kurwa zbłądziłem
zbłądziłeś kurwa jak nic
może nie jestem sobą
odkąd zadałem się
z ulicznicami
one są czyste
przesiąknięty brudem jestem ja
kurwa życiowy pasztet
słaby+
2 głosy
przysłano:
24 marca 2014
(historia)
przysłał
Jarosław Baprawski –
24 marca 2014, 08:54
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
a zupa na cały tydzień, chłopie Tobie różnorodna dieta teraz potrzebna, kalafiorki, marchewki i inne brukselki ( blondynki, rude i brunetki) !