Literatura

margiel (wiersz)

xblade

                                                  "ale dopóki ust mi nie zatka gliniana gruda,

                                                  będzie się z nich rozlegać tylko dziękczynienie".

                                                                                            Josif Brodski

 

 

gdy zbudzą się leśne ćmy, a w oczach wyrosną drapieżcy

zrzucimy z siebie resztki potłuczonego szkła,

schodząc coraz głębiej w poszukiwaniu wyjścia.

 

przez kolejne warstwy, aż po niedoskonałość.

 

znasz to uczucie kiedy kończą się stopnie schodów -

krok w pustkę czy może raczej wyrosła przestrzeń.

 

z czasem stopy zmieniają swój kształt - twardnieją,

to kwestia adaptacji, ewolucji, a nawet kwestia polityczna.

 

ciiiii, słyszysz?

 

to niebo kruszy się w gwiezdny pył,

a może tylko ziemia pod stopami

 

liczy kroki.


niczego sobie+ 6 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ir
Ir 28 kwietnia 2015, 11:32
"ciiiii, słyszysz?



to niebo kruszy się w gwiezdny pył,

a może tylko ziemia pod stopami



liczy kroki." - to jest extra! Reszta też niczego sobie.
K.Dorosiński 29 kwietnia 2015, 18:04
Dzięki za odwiedziny, Pozdrawiam. :)
Smutna Żaba
Smutna Żaba 29 kwietnia 2015, 22:19
kurde, to chyba mój pierwszy poważny komentarz tutaj, głównie trolluję i przedrzeźniam, ale tutaj naprawdę zatrzymałam się i przeczytałam Twoje słowa z wielką przyjemnością. będę wracać. dzięki za ten wiersz. ;)
K.Dorosiński 2 maja 2015, 12:57
Dzięki żabo, za odwiedziny i poczytanie. :)
fly
fly 2 czerwca 2015, 12:47
Jeden z moich ulubionych. Pozdrawiam
przysłano: 27 kwietnia 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca