w przerwach umierania ogarniam jaskinię
paląc w piecu przepoconym płótnem
ze stosów pogrzebowych
wznoszę ołtarze
na nowo
potrzeba pseudo dziewicy
bym odzyskał równowagę
nim wypadną mi włosy
jestem dobrej myśli
pijawki zawsze wracają
do krwi
Ale i tak, czytanie z rozdziabioną fasadą - kregosłupy stereotypów językowych łamiesz w każdym kręgu, zaczynając od lędźwiowego