dziadek powiedział Mały Króliku
wyrastaj od nauk i rozkazów wodzów
Cień Własnego Wigwanu pokonał
białe włosy jak Custera
chroń żrebięta dzietne squaw
śnij pod własną derką
Łapacza Snów ustawiaj z wiatrem
Taniec Słońca otworzy twoje powieki
ponad grzywą Białej Klaczy
Kobieto O Oczach Z Których Się Nie Wraca
wiatr napiera na twój jeleni ogon
ciągnie czyjąś brankę pod moją skórę
jak do tipi
taka będzie moja pieśń śmierci
tutaj zawsze jeszcze można
wspiąć się wyżej niż grzbiet konia
i zaufać jego nozdrzam
wiatr za grzywę trzymać w dłoniach
wszystkie żródła wschodzą w górach
żeby trawy mogły rosnąć
słońce wzniosi orle pióra
i podrywa zieleń wiosną
przyszedł Bóg z białych ludźmi
ukraść wiatr ze Środka Świata
od ósmego dnia się nudził
teraz chce ich uczyć latać