pasja istnienia (wiersz)
białoczarny
znoszę i przyciągam cierpienia
jak magnesy co przyciągają bomb żelazne odłamki
nie poddam się zwątpieniu
ujadał rozpaczliwie nie będę
choć w nędzy i niedostatku przemijam
choć prześladować mnie będą namiętnie
i ucztować za moją szkodę
nigdy samotny nie będę
choć powalą mnie i pobiją sromotnie
nie ulegnę
powstanę
i zapalę kolejnego jointa
słaby+
2 głosy
Usunięto 2 komentarze
przysłano:
25 lipca 2018
(historia)
przysłał
Robert noszczyk –
25 lipca 2018, 12:30
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się