Literatura

pasja istnienia (wiersz)

białoczarny

znoszę i przyciągam cierpienia

jak magnesy co przyciągają bomb żelazne odłamki

nie poddam się zwątpieniu

 

ujadał rozpaczliwie nie będę

choć w nędzy i niedostatku przemijam

choć prześladować mnie będą namiętnie

i ucztować za moją szkodę

nigdy samotny nie będę

 

choć powalą mnie i pobiją sromotnie

nie ulegnę

powstanę

i zapalę kolejnego jointa


słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 25 lipca 2018, 13:10
Wszystko jest współgrane… Metaforyka, przesłanie i dygresja. Nawet brzmienie…
Usunięto 2 komentarze
przysłano: 25 lipca 2018 (historia)

Inne teksty autora

dlaczego...
Robert noszczyk
wróć...
Robert noszczyk
by żyć potrzeba
Robert noszczyk
...
Robert noszczyk
tylko traumy...
Robert noszczyk
nie dane nam było
Robert noszczyk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca