z niemocy (wiersz)
białoczarny
świat znów zakiełkował znaną ci melodią
choć gotów nie byłeś wcale
zniknął kurz z twojej gitary i fortepianu
kolorową kredką znów rysujesz tysiące inicjałów i życzeń najlepszego
podążaj ciągle w stronę radosnego słońca
z księżycem się brataj gdy w noc nieskończoną vena
bo pogrzebaleś na chwilę gdzieś wiarę
nadziei prawie szans nie dając
warto czasem przeczekać...
niczego sobie+
3 głosy
przysłano:
7 pazdziernika 2018
(historia)
przysłał
Robert noszczyk –
7 pazdziernika 2018, 16:00
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się