Literatura

z niemocy (wiersz)

białoczarny

świat znów zakiełkował znaną ci melodią

choć gotów nie byłeś wcale

zniknął kurz z twojej gitary i fortepianu

kolorową kredką znów rysujesz tysiące inicjałów i życzeń najlepszego

 

podążaj ciągle w stronę radosnego słońca

z księżycem się brataj gdy w noc nieskończoną vena

bo pogrzebaleś na chwilę gdzieś wiarę

nadziei prawie szans nie dając

warto czasem przeczekać...


niczego sobie+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Yaro
Yaro 7 pazdziernika 2018, 22:06
do drobnej korekty...
przysłano: 7 pazdziernika 2018 (historia)

Inne teksty autora

dlaczego...
Robert noszczyk
wróć...
Robert noszczyk
by żyć potrzeba
Robert noszczyk
...
Robert noszczyk
tylko traumy...
Robert noszczyk
nie dane nam było
Robert noszczyk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca