Literatura

Tytus (wiersz)

Kamila Nikuła

 

 

Ze znamienitego rodu obywatel rzymski 

Syn Manliusza Tytus powraca z łupem 

zdobyty laur na śmierci wrogów ojczyzny 

 

byłby w tej chwili Tytus jak posąg  

postać dumna złota w pancerzu 

w którym gwałtownie młoda krew płynie 

i oświetlony czerwonym blaskiem

zachodu — lecz oto niebo zasnuwa się 

białych obłoków porządkiem 

jak gęsi w sznurze złowróżebny pomruk 

 

Syn Manliusza jest zuchwały

uśmiechem czaruje towarzyszy 

że na szali Temidy odwaga i fantazja 

ciążą mocniej od prawa

i nie ma takiego wyroku 

przeciw naturze  

 

lecz Tytus już czuje

chłód w kościach 

zimną dłoń konsula 

tym bardziej weselszy 

na nowy podbój wyrusza 

zdobyć serce głowy familii

 

i mógłby pomyśleć 

że to wawrzyn w słońcu zalśnił

 — stal w oczach Manliusza

 

gdyby nie ta krew co spłynęła

na twarz ojca 

jak w lustrze


przysłano: 8 lutego 2023 (historia)

Inne teksty autora

Miasto umarłych
Kamila Nikuła
Odpocznienie
Kamila Nikuła
Sto lat
KamilaNikuła
Podróż przez dolinę
Kamila Nikuła
Rozmowa z łotrem
Kamila Nikuła
Poranny
Kamila Nikuła
Jego dom nad jeziorem
Kamila Nikuła
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca