Literatura

Pijani szaleńcy i ładne dziewczyny (wiersz)

Damian

Chodzę cały czas po ulicach Warszawy,

jem jakieś jedzenia od mamy,

mam bardzo mało pieniędzy

i mało chęci by iść do pracy po te pieniądze,

nie mogę znieść tej nudnej i odmóżdżającej pracy,

nie mogę znieść większości ludzi,

gotuje się w środku słysząc o dążeniu do sukcesu,

chcę tylko zamknąć się w czterech ścianach,

zamknąć okno, żeby nie słyszeć pijanych idiotów

i odsłonić rolety, żeby popatrzeć na ładne dziewczyny

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 18 września 2023 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca