Idąc ulicą podszedł do mnie kot i otarł się o moje nogi (wiersz)
Bartek Kapral
Hm... kocie, koliberowy
zewnętrzna dywagacjo
spięta parzyście,
Wykrzesaj z perwersji
Menorę archipelagu,
Aksjomacie szczęścia,
planeto obiecana,
co by ci się darzyło
jak tłusty szlachcic,
albo wujaszek przemiły
Itofallicznym dotykiem
kreśl swe podboje
fatalny
1 głos
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
11 pazdziernika 2023
(historia)
przysłał
Bartek Kapral –
11 pazdziernika 2023, 17:58
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się