plakatówki (wiersz)
slheroin
nie można nic zmienić
w przecinkach - mówiłeś przesilając się
prądem. cisza twierdziła wyjątek burzy kantem
słów jak
nigdy nie chciałeś udowadniać. aktywnie
rozpychałeś się łokciami i innymi sprawami
w tylko moich miejscach. wierzyłam,
że zakochani widzą słonie i tylko widziałam
szary. wspólny październik z niczym więcej wspólnym,
nie dłużej.
bo byłeś cały taki w kawę na Potsdamer Platz.
i kapelusz w kratkę miałeś
na głowie inne niewolne rzeczy ze mną
na czole
w przecinkach - mówiłeś przesilając się
prądem. cisza twierdziła wyjątek burzy kantem
słów jak
nigdy nie chciałeś udowadniać. aktywnie
rozpychałeś się łokciami i innymi sprawami
w tylko moich miejscach. wierzyłam,
że zakochani widzą słonie i tylko widziałam
szary. wspólny październik z niczym więcej wspólnym,
nie dłużej.
bo byłeś cały taki w kawę na Potsdamer Platz.
i kapelusz w kratkę miałeś
na głowie inne niewolne rzeczy ze mną
na czole
dobry
12 głosów
przysłano:
6 czerwca 2007
(historia)
przysłał
slheroin –
6 czerwca 2007, 13:13
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Jeśli 16-latka pisze takie wiersze , to ja już nic nie powiem .. :)