siostra (wiersz)
modliszqa
ona siedzi jak larwa w osnowie
czasem drgnie i wyłazi przez skórę
co się zbliży odpycha złym słowem
przytulone zadrapie pazurem
ona oczom zawęża źrenice
i dodaje żółtego odcienia
to co dobre odwraca na nice
zasłuchana w swój szept schizofrenia
czasem drgnie i wyłazi przez skórę
co się zbliży odpycha złym słowem
przytulone zadrapie pazurem
ona oczom zawęża źrenice
i dodaje żółtego odcienia
to co dobre odwraca na nice
zasłuchana w swój szept schizofrenia
dobry+
5 głosów
przysłano:
11 marca 2009
(historia)
przysłał
modliszqa –
11 marca 2009, 15:55
autoryzował
estel –
12 marca 2009, 11:18
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"ona oczom zawęża źrenice" - śliczne.