upadek (wiersz)
netah
"czy w dół, aż do piekła, czy na tronu stopnie- ten dojdzie najszybciej, kto bieży samotnie"
pięknie tańczące motyle porywają mój smutek wypijając duszę
moja nowa lekkość unosi mnie nad światem
patrzę coraz śmielej i dalej wypuszczam myśli
to nie jest dobre
pora wracać
mój cieniu
śpiewne ptaki o kolorowych głosach tańczą na mojej głowie
ich dziwna radość odbiera mi stopy i dłonie
obcy aniołom na poły im jestem podobny
lecz pora wracać
to nie jest dobre
mój cieniu
zło odnajduję w tobie
zło odnajduję w sobie
i tęsknię do nieba
i nienawidzę jego łez
budząc się na posłaniu z piór
w środku codziennego piekła
moja nowa lekkość unosi mnie nad światem
patrzę coraz śmielej i dalej wypuszczam myśli
to nie jest dobre
pora wracać
mój cieniu
śpiewne ptaki o kolorowych głosach tańczą na mojej głowie
ich dziwna radość odbiera mi stopy i dłonie
obcy aniołom na poły im jestem podobny
lecz pora wracać
to nie jest dobre
mój cieniu
zło odnajduję w tobie
zło odnajduję w sobie
i tęsknię do nieba
i nienawidzę jego łez
budząc się na posłaniu z piór
w środku codziennego piekła
niczego sobie
12 głosów
przysłano:
3 lipca 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
zło odnajduję w sobie
i myślę czasem - mój Boże !
Co ja tu właściwie robię !!!!!!
tak to jest zazdrość ale i ogromny podziw.
Dużo tu błędów ortograficznych narobiłam?