wrocław (wiersz)
adria
czerwiec tam był i październik
w rytmie love zrzucane w pośpiechu
kocham na wiatr przez który wysychały
nam oczy
bo to wszystko kochanie nie tak
bo to wszystko kochanie odwrotnie
ostatnia tkliwość pogrzebana
w kostce brukowej
w rytmie love zrzucane w pośpiechu
kocham na wiatr przez który wysychały
nam oczy
bo to wszystko kochanie nie tak
bo to wszystko kochanie odwrotnie
ostatnia tkliwość pogrzebana
w kostce brukowej
dobry
1 głos
przysłano:
20 lipca 2007
(historia)
przysłał
adria –
20 lipca 2007, 19:32
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"czerwiec tam był i październik
w rytmie love zrzucane w pośpiechu
kocham na wiatr przez który wysychały
nam oczy"
wrocław od zawsze poddaje się ostatni!
a poznań? poznań będzie? :)
toż to poznań będzie następny! :D
dziękuję... za słowa :)