Literatura

* * * (wiersz)

adria

 

 

twoje usta przypomniały wszystko

po dozwolonej fioletowej godzinie

oczy biegały po gałęziach

łzy myły nogi brzozy

gdy zrobiliśmy to tam gdzie nie było

można. i wiersz. najpierw na brzozie

potem w kamieniu wyryty

miał przetrwać

nie przetrwał                                  

  


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 15 grudnia 2007, 13:05
ładnie poprowadziłaś .nie przegadałaś , zaciekawiłaś.
ew
ew 17 grudnia 2007, 11:14
"łzy myły nogi brzozy" - okropny wers , łzami zalewanie zawsze kiczowato brzmi. Poza tym ładnie poprowadzone poprzez fioletową godzinę , niedozwolenie aż do przemijania .
wocemir 19 grudnia 2007, 21:54
Z początku jakoś (dwa pierwsze wersy) mnie nie zachwyciły. Potem poszło jak z płatka, ciurkiem przeczytałem. Fajny klimat to stwarza, choć krótkie.......jakby rzekł niejaki Urukhai: Jest wiersz.

Pozdrawiam.
sylwia
sylwia 12 pazdziernika 2017, 07:44
Piękny.... intymny wiersz;) niestety mężczyźni INACZEJ PODCHODZĄ DO INTYMNODCI'
przysłano: 15 grudnia 2007 (historia)

Inne teksty autora

milanówek
adria
gdańsk
adria
sopot
adria
olsztyn
adria
poznań
adria
wrocław
adria
* * *
adria
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca