Literatura

kolejną odlicz (wiersz)

piotr binkowski

mamo poznałem dziewczynę rżnie się jak marzenie nie uwierzysz co robiliśmy wczoraj

mamo poznałem dziewczynę
rżnie się jak marzenie nie uwierzysz
co robiliśmy wczoraj

 

tato rzuciłem pracę jak mi radziłeś
zająłem się domem ogień wyszedł z kuchni
po zasłonach nie został nawet ślad

 

to nie ja to moje ręce się do niej dobrały
odkąd im nie ufam przestały mi być posłuszne
najpierw mocno rozmawialiśmy potem już krzykiem
wciskała mi w uszy słowa i bezradnie uległem
dałem się jej podejść jak zwierzę
musiałem to skończyć drastycznie

 

a teraz
chciałbym się związać z malarką
one wydawały mi się zawsze
takie namiętne i bystre 


niczego sobie 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 14 listopada 2011, 13:10
"zająłem się domem ogień wyszedł z kuchni
po zasłonach nie został nawet ślad" - bardzo podoba mi się taka miękka przerzutnia, rzeczywiście jakby ten ogień schodził po zasłonkach.

"mocno rozmawialiśmy" - nie wiem czy "mocno" jest tu najszczęśliwszym określnikiem, osobiście nie pasuje mi to rozmowy
Radosław Kolago
Radosław Kolago 14 listopada 2011, 13:20
Czytałem to już na Twoim blogu i powiem Ci coś: Też chciałbym się związać z malarką.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 14 listopada 2011, 15:43
jestem trochę rozczarowany finałem, wróć! właściwie to bierze mnie tylko zawiązanie akcji, potem robi się z tego dość banalna obyczajowość
estel
estel 15 listopada 2011, 12:34
A mi się podoba to "mocno", jest takie subtelnie perwersyjne. Całość również in plus, zakończenie moim zdaniem wcale nie jest słabsze, jest kolej(n)ą rzeczy, przygotowaniem na kolejny miraż.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 16 listopada 2011, 00:55
cóż, licentia gustica ;)
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 17 listopada 2011, 23:36
podoba mi się. z całym bagażem już wyrażonych wcześniej przez przedmówców "uwag". "mocno" i biorę podobnie jak Justyna i jak Estel . Równorzędnie. Po prostu, bez potrzeby "wybraniania" wrażenia. Może to też trochę wynik pewnych prywatnych doświadczeń gdy mówimy o malarkach (powiedzmy, że przemilczę relację między "wydawaniem się", a rzeczywistością'... ;-) ... Poza tym, bardzo lubię "ironiczny przesadyzm" w wypowiedziach. Humor sam z siebie mnie kupuje.
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 17 listopada 2011, 23:39
może i można było "słupić" wyżej... ale ... jakoś mi się wydaje, że Autor ma na końcu ozora nieco "mocniejsze" w wymowie "toboły'... Bywa, że nos bywa... mylący;-) ale ...???
Artymowicz anDUCH
Artymowicz anDUCH 21 listopada 2011, 18:48
chciałbym żeby się sprawdził na pierwszej !
przysłano: 14 listopada 2011 (historia)

Inne teksty autora

randka
piotr binkowski
wydech
piotr binkowski
interpunkcja
piotr binkowski
wdech
piotr binkowski
bhp&abs
piotr binkowski
ok
piotr binkowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca