Literatura

Panie proszą panów (wiersz)

Artymowicz anDUCH

 

(z rozpoczętego cyklu pt. woda, ogień, ziemia ziemia, powietrze i kobiety)

 

dla IzAnny T.

 

 

 

1.

 

Izabela musi wierzyć

IzAnna wierzy

a podchodzi mnie tak

Mucha jest w stanie zatrzymać pociąg

na ułamek sekundy przy zderzeniu z szybą

Parafraza ma płeć!

Opinia ma płeć!

Przemoc ma płeć!

 

do rymu

tra la la

lanie po

du pie!

lanie po

du pie!

 

a dobra pani

może ucieknie dziś z pracy

i wpadnie w moje wiersze

 

do rymu

tra la la

lanie po

du pie!

lanie po

du pie!

 

tancerko w rozkładzie

w przekładzie

tam za tartakiem

gdzie się pije wódkę

już ci szlifują parkiet

z doskoku

roztańczona możesz już

odkładać się jak prąd w kolanie

 

za wiersz

z dedykacją jest dopłata

wolno ci ją włożyć

 

w płaszcz oparty o ścianę

 

od progu

zalatuje kocim

dopełniaczem

 

a gdy wszystko wymyka się spod skóry

i nie kończy jedynie stłuczonym talerzem czy guzem

czy nie powinniśmy się kochać tuż pod ziemią?

 

 

2.

 

chyba że pójdziemy się całować

na umór

do znoju

 

wiesz

z opadającej gałęzi wzlecą ptaki

wiem

 

tym co zbierzesz z ziemi

możesz nakarmić siebie i innych

 

zbieranie powoli prowadzi do pamięci

 

wiesz

jeśli są we mnie drzewa

jeśli są we mnie drzewa które trzeba ściąć

dbaj o ptaki

 

chyba że pójdziemy się całować

na umór

do znoju

 

 

3.

 

teraz gdy wszystko wymyka się z rąk

nauczę cię chrapać

aby nikt inny nie zasnął przy tobie

 

dowieszę ci do języka

swój jak kotwicę

 

jak klaun stojący na jednej nodze

przypomnę ci

 

jak w roku 1918 podczas światowej epidemii

pierwszy raz upuściłem twojego misia

Jimmy może szeptać ci to nocami na uszko

 

ale prawda jest taka

że ta hiszpanka była wielce zajmująca

plusz to pamięta

 

ostatni taniec

 

 

                                                                                               7/8 marz 2013

 

 

 

 

 

 


niczego sobie 12 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Lucyna Kaczmarczyk
Lucyna Kaczmarczyk 8 marca 2013, 17:20
fatalnie nie jest, ale zbyt hermetycznie.
+plus mechanik tomek zimakowski
... a panów prosi milicja . ;D
Książniczka
Książniczka 11 marca 2013, 19:54
Która dziewczyna/kobieta nie chciałaby dostać takiego wiersza?...
Oceny "fatalny" wystawiły mu pewnie jakieś zazdrośnice ;-)
Informacja dla fanek ANDa: jest ich AŻ trzy! Dlatego wzmóżcie czujność, częściej oglądajcie się za siebie...
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 12 marca 2013, 12:31
trochę przyśpiewkowo, choć - "dowieszę ci do języka swój jak kotwicę" i parę momentów dobrze pomyślanych z tych trzech części - ostatnia najlepsza :) pozdrawiam
przysłano: 8 marca 2013 (historia)

Inne teksty autora

CESARZ
Artymowicz anDUCH
Omo - Omino xxx
Artymowicz anDUCH
Szuflada
Artymowicz anDUCH
ZWYCIĘZCA BIERZE WSZYSTKO
Artymowicz anDUCH
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca