Literatura

ambitnie, bez tytułu. (wiersz)

fruźka

cholera. może. grr...

cholera.znowu nie wyszło jakbym
chciała ze świeczką spaliłam kolejne
poglądy wściekłość rozdrapała świeże
rany na nogach piękny

obrazek uśmiecha się ze ściany
porcelanowym wyrazem i pustymi
oczami w ostateczności mówię

cholera. już nie chcę mieć ambicji


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 10 czerwca 2008, 09:20
świeży!!! popraw szybko. Bardzo dorosły wiersz jak na 15latkę. Poważnie.
fruźka
fruźka 10 czerwca 2008, 09:29
dzięki bardzo
Zły Miś
Zły Miś 10 czerwca 2008, 09:32
a proszę bardzo. A i jeszcze jedna wskazówka -

cholera.znowu nie wyszło jakbym
chciała ze świeczką spaliłam kolejne
poglądy wściekłość rozdrapała świeże
rany na nogach piękny

obrazek uśmiecha się ze ściany
porcelanowym wyrazem i pustymi
oczami w ostateczności mówię

cholera. już nie chcę mieć ambicji

zrezygnuj z interpunkcji, bo ten jeden przecinek wygląda trochę komicznie :)
fruźka
fruźka 10 czerwca 2008, 09:35
zaiste masz Pan rację, tym bardziej jeszcze raz dzięki
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 10 czerwca 2008, 10:49
po cholera kropka? Jak chcesz zrobić pauzę, użyj myślnika - jest mniej sporny.

Dobry wiersz.
Marek Dunat
Marek Dunat 10 czerwca 2008, 10:53
no rozwijaj frużka - rozwijaj ;)
fruźka
fruźka 10 czerwca 2008, 10:56
kropka lepiej mi się widziała niż myślnik, ale pewnie się nie znam.
tak, planuję się dalej rozwijać, może się uda
ew
ew 10 czerwca 2008, 15:49
a ja od początku wiedziałam, że w tej dziewczynie drzemią pokłady czegoś mocnego, i mówię Wam, Ona jeszcze niejedno nam pokaże
fruźka
fruźka 10 czerwca 2008, 17:09
taką też mam nadzieję :)
przysłano: 10 czerwca 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca