Literatura

pożegnanie (miniatura)

figazmakiem

 

                                                                Henrykowi Ż.

 

Teraz tobie tylko wiatr i słońce bez zmartwień na przyszłość.

Odnalazłeś swoje miejsce, ja wciąż się tułam jak dziecko

bez ojca. Szukam w tłumie bliskiego. Gdzieś tam w środku

każdego trumna zamknięta, obraz twojego syna.

Zostawiłeś we mnie strach o wolność, może to był prezent

na pierwszego. Wiesz czego ci życzę na wieki.


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marzena
Marzena 8 czerwca 2010, 17:13
"gdzieś tam w środku

każdego z nas trumna zamknięta obraz twojego syna

zostawiłeś we mnie strach o wolność może to był prezent

na pierwszego ty wiesz czego ci życzę na wieki", w tym momencie całkiem na tak. Na początku , coś tam jeszcze , mały niedosyt.
Krystian T.
Krystian T. 8 czerwca 2010, 18:33
"odnalazłeś swoje miejsce a jak wciąż się tułam jak dziecko" pierwsze jak powinno być chyba ja i od siebie wyrzuciłbym a i może zamiast jak drugiemu niczym
"każdego z nas trumna zamknięta obraz twojego syna" wyciąłbym z nas i twojego
"na pierwszego ty wiesz czego ci życzę na wieki" ty bym wywalił

tyle technicznych

co prawda przekaz nieskomplikowany, ale trafia do mnie. zostaje niedosyt, że to takie krótkie, ale nie liczy się ilość tylko jakość. jak dla mnie dzisiaj ci się udało.
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 8 czerwca 2010, 18:36
Coś tu nie gra.

,,odnalazłeś swoje miejsce a jak wciąż się tułam jak dziecko'' - jak/jak - pierwsze chyba - ja
w drugiej zamiast ''szuka'' - szukam
Figa
Figa 8 czerwca 2010, 19:06
pozmieniałam błędy, bardzo dziękuję.
nareszcie cię krystek zadowoliłam :P
Czuje się spełniona xD
Krystian T.
Krystian T. 8 czerwca 2010, 19:26
cieszy mnie bardzo twoje spełnienie. spełniaj się więc dalej ;)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 8 czerwca 2010, 20:05
ja myślę, że mimo wszystko interpunkcja mogłaby tu wiele zdziałać, bo zrobił się wężyk pozlepiany z przerzutni. co za dużo, to niezdrowo. potrzebne w tej zbitej konstrukcji jakieś okno, przez które będzie można zajrzeć.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 8 czerwca 2010, 20:38
Dobrze się ten tłok czyta, choć można się trochę zgubić. Może Justyna dobrze gada z tą interpunkcją? Albo może jakoś rozdzielić, żeby te najciekawsze figury nie utonęły? Trumna zamknięta i strach o wolność - mocne!
Mithril
Mithril 8 czerwca 2010, 21:02
"teraz tobie tylko wiatr i słońce bez zmartwień na przyszłość
odnalazłeś swoje miejsce ja wciąż się tułam jak dziecko
bez ojca szukam

w tłumie bliskiego gdzieś tam w środku każdego
trumna zamknięta obraz twojego syna
zostawiłeś we mnie strach o wolność może to był prezent

(...) pierwszego wiesz czego ci życzę na wieki"


ja.......................................................... ..........................tak
Figa
Figa 8 czerwca 2010, 21:08
interpunkcja już jest. wydaje mi się, że jest lepiej, dzięki Justyna :)

Mithril dobrze skombinowałeś, jednak pozostawię w pierwotnej wersji, bo wydaje mi się bardziej obrazować to, co powinien. Jest bardzo osobisty. Pozdrawiam!
Ce.
Ce. 8 czerwca 2010, 22:09
a ja właśnie bardziej na tak mam początek, mimo że w całym duży ładunek emocji, pięknie pokazanych przy okazji
Krystian T.
Krystian T. 11 czerwca 2010, 06:55
zjadło moją mowę, więc do rzeczy: niekonsekwentna w interpunkcji jesteś.

"zmartwień na przyszłość,
Odnalazłeś swoje" -albo mała litera, albo kropka. twój wybór

"Odnalazłeś swoje miejsce ja wciąż się tułam jak dziecko" - po miejsce przecinek

"Wiesz czego ci życzę na wieki." tu też chyba(ale sprawdż po wiesz przecinek.

a ja cię tu pochwaliłem.....
Marta
Marta 12 czerwca 2010, 18:47
piękny, prawdziwy
przysłano: 8 czerwca 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca