Bliscy

Cyprian Kamil Norwid

 

 

1
Tu, gdzie im krótszy czas, tym lepiej skrywa
Szybkość swą, ważność i miarę,
A człowiek ledwo rzec może, że bywa
Zdrowych lat kilka... lub parę -
 
2
Ludzie? - znikomość tę? - czy mieli siły
Wziąść za coś więcej niż plagę?...
Choć krzyż sam, waląc się na grobie, zgniły,
Razem traci kształt i wagę!
 
3
Jakby się nieme rzeczy też siliły
Nieustannymi jękami
Przedłużać nicość swą i zlepiać pyły
Łzą - aż i łza się wyplami.
4
Więc gdy na chustki ostatniej już brzegu
Łzy ślad spełznie swym ostatkiem;
Więc gdy ostatni z przyjaciół szeregu
Wspomni Cię już, już przypadkiem -
 
5
Wtedy - o! wtedy - myśl i życia wątek,
I ślad dramatyczny bytu
Twego, w swój wtóry wnikłszy od-początek,
Zbudzi się Tobą do sytu.
 
6
Bo teraz wszędzie jeszcze Twoje nie ja
Obejmać musisz sumieniem;
I nie Twój jesteś rozum i nadzieja,
I jesteś Twoim zwątpieniem!
 
7
Lecz i tu ludzi trzy widziałem sfery,
Trzy obcowania ich strony:
Jedni, co znają Cię, jak się litery
Zna - pókiś ku nim zwrócony...
8
I póki twarzą w twarz przestajesz z niemi,
Zaś - ani chwilę już potem;
Tak kły pszeniczne ruszają się z ziemi,
Wyzieleniając, za grzmotem...
 
9
Drudzy - mniej żądni oblicza i gestu,
Mniej osobistej poręki,
Bo życie cale pamiętni, jak Chrzęstu,
Tych, których dotknęli ręki.
 
10
I trzeci wreszcie - - rzadcy niesłychanie,
Co, choćbyś umarł od wieku,
Weszli w poufne z Tobą obcowanie.
Jak - siedzący człek przy człeku.
 
11
- - A którzy znikną z elektrą Twej siły
Lub znajdą się w życia składni,
A których czekać u swojej mogiły
Będziesz? - -
- ja, nie chcę... sam zgadnij.

Inne teksty autora

Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid