Literatura

Cacka (wiersz klasyka)

Cyprian Kamil Norwid

 

 

*
Myśliłem ja — że Lira i że Styl,
Choć fala je nosi jak łabędzia,
Nie obliczającego dróg i chwil,
Choć cel mają w sobie: są narzędzia!
 
*
Myśliłem — że gdy Lud nie ma bytu,
Że słowu jeżeli brak powietrza,
Dotyka wieszcz kluczem u zenitu,
Skąd aura na świat płynie letsza.
 
*
Ja — myśliłem, że każda ze strun wie,
W jaką porę? wydzwonić co? i gdzie?
I myśliłem — że przez ich balsamy
Upowinowacone różności
Czynią — iż spóźnionych prawd nie mamy —
Spóźnionych dla miękkiej drażliwości.
 
*
Myśliłem, że wieszczów było tyle,
Ile jest blizn dotkliwych?! — a które
Przez form-czary — przez stosowną chwilę —
Opatrują się i leczą w porę — —
 
*
Och!... ja byłem błędny i sam chory:
Ponętniejsze jest lir przeznaczenie —
Są one dla prawd... czym w oknach sztory,
Na których wstrzymują się promienie,
Wyświecając płótno malowane,
Z malakitowemi krajobrazy,
Ze źródłami ametystowemi,
Pasterkami owianemi w gazy...
Z ziemią tą... co nie dotknęła ziemi!
 
*
One śnią: że szyba?... to posadzka!
One nucą: „Stąpaj bez poręczy,
W objęcia fantazji, co się wdzięczy..."
— — — — cacka — cacka!!

przysłano: 5 marca 2010

Cyprian Kamil Norwid

Inne teksty autora

Po to właśnie
Cyprian Kamil Norwid
Do obywatela Johna Brown
Cyprian Kamil Norwid
Małe dzieci
Cyprian Kamil Norwid
To rzecz ludzka...
Cyprian Kamil Norwid
Samotność
Cyprian Kamil Norwid
Mój ostatni sonet
Cyprian Kamil Norwid
Bogowie i człowiek
Cyprian Kamil Norwid
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca