Łodzi z koralu,
Serc Przewoźniczko
Ponad głębiną,
Kładko cedrowa
W nas przerzucona -
Przenieś mą miłość.
Granico prosta,
Którą Bóg serca
Nasze przemierzył -
Włącz ziemie żyzne
Do ciała mego,
Co puste leży.
Dwunastodźwięczna
Cytaro, której
Struny są z nieba -
Dźwięk mowy ludzkiej
Dla ucha mego
Przywróć od nowa.
Łask Błyskawico,
Rozwiąż mi oczy,
Bym w nich obudził:
Matkę i ojca,
Siostry i braci,
I wszystkich ludzi.
O, wstąp w me grzechy,
Jak w miasta judzkie,
Swoim imieniem:
Mario z Libanu!
Mario z Egiptu!
Mario z Bethlehem!
Jak krzak skarlały,
Jałowiec ciemny
Jest moja wiara,
Pozwól jej rosnąć,
Panno wysoka,
Ku niebu dalej!
Niech w Ciebie wejdzie,
Za Tobą idzie,
Przed Tobą pada -
Różo otwarta,
Lipca pogodo,
Psalmie Dawida!