Długo się we mnie opierała w duszę
iluzja w pierwszym zaszczepiona tchnieniu,
długom wbrew woli ulegał otusze
i o mym własnym wątpiłem zwątpieniu.
Lecz dziś już nic się nie spodziewam zgoła,
wszelką iluzję z duszy mi wydarto,
wielką zła przemoc widzę dookoła
i pytam siebie tylko: czy żyć warto?