Literatura

XIX (wiersz klasyka)

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

 

Płomienie w mojej duszy tłumią się i kłębią,

w sercu moim jest gorycz, pustka i tęsknota,

oczy me w nieskończone otchłanie się głębią,

słuch utopiłem w szumach posępnej rozwiei --

pojąłem całą nędzę ludzkiego żywota

i zrozumiałem całe nicestwo nadziei.

 

I oto duch mój zawisł (jako ślepiec który,

co stoi na bezdrożu w strapieniu i trwodze) -

ze skrzydły rozpiętymi, co ni rwą do góry,

ni go na dół puszczają -- ni spada, ni wzlata --

nie wiem, po jakiej sam tu winienem iść drodze,

ani wiem, jaką drogą winien iść krąg świata?


przysłano: 5 marca 2010

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Inne teksty autora

Lubię, kiedy kobieta...
Kazimierz Przerwa - Tetmajer
tomik Nie wierzę w nic
Kazimierz Przerwa - Tetmajer
Podczas wiatru z Tatr
Kazimierz Przerwa - Tetmajer
Marsz zbójecki ze Skalnego Podhala
Kazimierz Przerwa- Tetmajer
Ja, kiedy usta
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
A kiedy będziesz moją żoną
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
"EVVIVA L´ARTE!"
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca