W ogrodzie leżę...

Leopold Staff

W ogrodzie leżę o wieczorze,
Patrząc w lecące ptaki,
Pod drzewem, gdziem wyrzezał w korze
Dwu imion naszych znaki.


Dzisiaj nie pozna ich już oko.
Czas i tu sprawił zmianę,
Chociaż je wyryłem tak głęboko,
Jak ty w me serce ranę.

Tak dawno już. Wsłuchany w ciszę,
Spokojnie śnię te chwile...
W krąg trawa świeża się kołysze,
Cicha jak na mogile.

Inne teksty autora

Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff
Leopold Staff