Literatura

Zła chwila (wiersz klasyka)

Leopold Staff

 

 

Męczą mnie jakieś mary pełne ciemnej złości
Mącą mi ciszę, w mroki zapada ma dusza.
Chcę śnić sen jakiś jasny, co chmurną myśl zagłusza -
Dziewczyna konająca marzy o miłości...

 

Nad mad martwym swoim płodem płacze położnica...
Zaraza weszła w chaty śpiące na równinie...
Po rzece trup dziewczyny pohańbionej płynie...
Ktoś, wzgardziwszy sam sobą, plunął ludziom w lica...

 

Złe sny! Niech jasny błękit w górze się rozpostrze!
Cuda chce ryć w onyksie mego dłuta ostrze -
Śniły się orłom w klatce bezbrzeża swobodne...

 

Złe ciemne sny! Chcę marzyć południa pogodne -
Sierota biedne oczy wypłakała z żalu...
Majaczą obłąkani w posępnym szpitalu...


przysłano: 5 marca 2010

Leopold Staff

Inne teksty autora

Kochać i tracić
Leopold Staff
Rzeczywistość
Leopold Staff
Deszcz jesienny
Leopold Staff
Droga
Leopold Staff
Odys
Leopold Staff
Ars poetica
Leopold Staff
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca