A fala płacze...

Maria Konopnicka

 

 

Zeszły już z toni oczy me,
Rybitwy dwie tułacze,
Co o wód modrość biły się
W nieukojonych lotów śnie,
A fala płacze...
 
I już ściągnęłam myśli me,
Więcierze te rybacze,
Co idą ślepo gdzieś po dnie
I ostrym żwirem ranią się,
A fala płacze...
 
I płynę cicha, i tam, gdzie
Nawietrzny orlik kracze,
Szukam mej drogi, wracać chcę,
Choć nigdzie nikt nie czeka mnie,
A fala płacze...
 
Ani się śpieszę, ani drżę,
Że cudzy brzeg obaczę,
I w szarej, cichej płynę mgle,
Przez szare, ciche wody te.
A fala płacze... płacze...

Inne teksty autora

Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka