Poemat bez bohatera: Dedykacja II

Achmatowa Anna

 

[O.A.G.S.]

 

 

To ty, Psyche, ty Zwodzicielko,

Z czarno-białym wachlarzem w ręku

Pochylona nade mną z cicha,

 

Chcesz powiedzieć mi pod sekretem,

Że już właśnie przebyłaś Letę

I że inną wiosną oddychasz.

 

Nie, nie dyktuj; sama usłyszę:

Ciepły deszcz bije w dach i kołysze

Bluszczem ledwo pochwytna mowa.

 

Jakieś tam ździebełko żyć zachciało,

Zieleniało, pięło się, starało

Jutro w stroju zabłysnąć nowym.

 

Śpię - i ona jedna mnie budzi:

Tę, co wiosną zwie się u ludzi,

Samotnością moją dziś zowię.

 

Śpię - i młodość śni mi się nasza.

Jego ominęła owa czasza -

Ją na jawie daruję tobie.

 

Chcesz - to dam ci ją na pamiątkę,

Niby w glinie płomienia łątkę

Lub pierwiosnek w mogilnym rowie.

 

 

 

25 maja 1945

Dom nad Fontanką

 

 

 

 

tłum. Seweryn Pollak