Literatura

Alkoholik w trzecim tygodniu trzeciej kuracji odwykowej (wiersz klasyka)

Berryman John

Wszechświat uczył jak być sobą
więc takie to miało być: bardzo proste.
Na pewno ma również dla mnie jakiś lek
i po całej tej szarpaninie będzie to właśnie: bardzo proste.

Bo faktycznie- choć niby nie dowierzam sobie
dzień po dniu jak gdyby we mnie coś ożywa
i już na pewno nie tknę choćby jednej whisky
dżinu, rumu, wódki, brandy, nawet piwa.

Bo, prawdę powiedziawszy, jak poddać się rozpaczy
kiedy cud słońca wstaje ze świtaniem
jak wstał wczoraj, a pewnie i jutro wstanie.
To wszystko, prawdę mówiąc jest - bardzo proste.

Po prostu nie będziesz zalewał się w trupa w każdy boży dzień.

przysłano: 5 marca 2010

Berryman John

Inne teksty autora

Podróżnik
Berryman John
Herosi
Berryman John
Wiersz o piłce
Berryman John
Rozpacz
Berryman John
Przesłanie
Berryman John
On się poddaje
Berryman John
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca